Snack – Przysmak Świętokrzyski: przekąska schyłku PRL

Historia przekąski schyłku PRL, Snack – Przysmaku Świętokrzyskiego, to nie tylko opowieść o pysznej przekąsce. To także symbol przetrwania fabryki WSP Społem i jej pracowników.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że ten popularny smakołyk odegrał kluczową rolę w sukcesie kieleckiego producenta. W trudnych dla zakładu czasach, gdy adaptacja do realiów wolnorynkowych była nieunikniona, produkt ten nie tylko napędzał sprzedaż, ale również zdobywał nowe rynki na dwóch kontynentach. Jerzy Misiak, ówczesny prezes, docenił go jako element umożliwiający stabilizację sytuacji ekonomicznej firmy. Zyski z jego sprzedaży zostały wykorzystane do modernizacji linii produkcyjnych i promocji innych wyrobów, w tym również Majonezu Kieleckiego. Snack – Przysmak Świętokrzyski nie tylko utwierdził swoją pozycję, ale także otworzył nowe możliwości w produkcji innych wyrobów, które podbiły serca Polaków i są cenione do dziś.

Początkowo lista oferowanych wyrobów była relatywnie długa (m.in. mydło, ocet, musztarda, potem torby, kartony, świecie, olej arachidowy, wyroby chemiczne i kosmetyczne itd.). Przyszła II wojna światowa, która pokrzyżowała losy pracujących tu ludzi jak i samej wytwórni. Pracownicy nie poddali się jednak, pracując przez długi czas pod presją niemieckiego okupanta by utrzymać funkcjonowanie i stabilność fabryki – wspomina Adam Jamróz, trzymając w ręku wydany w 2020 r. „Album 100 lat WSP SPOŁEM”.

W latach 50. i 60. XX wieku zakład nabrał nowego życia, co znacząco podniosło znaczenie produkcji artykułów spożywczych. W 1959 roku rozpoczęto produkcję kultowego Majonezu Kieleckiego, a w 1969 roku – makaronów, a później tortellini. W 1988 roku ruszyła produkcja wspomnianego Snacka – Przysmaku Świętokrzyskiego, który okazał się strzałem w dziesiątkę.

W okresach, gdy sprzedaż była trudna, a zamykano kolejne linie produkcyjne, zwłaszcza produktów chemicznych i kosmetycznych, Snack niespodziewanie zdobywał nowe rynki zbytu. Jego obecność napędzała produkcję i stabilizowała wyniki finansowe zakładu, zwłaszcza w najtrudniejszym okresie transformacji gospodarczej.

Produkt ten, znany z charakterystycznej kratki czy smażonych okienek, zyskał ogromną popularność, także za granicą. W trudnych dla zakładu czasach transformacji gospodarczej, Snack pomógł utrzymać stabilność finansową i nakręcił produkcję, zyskując uznanie klientów. Pracownicy wspominają długi czas oczekiwania na produkty, które cieszyły się dużym popytem, zwłaszcza zza wschodniej granicy.

Dziś Snack – Przysmak Świętokrzyski utrzymuje się na rynku, a WSP Społem może pochwalić się eksportem tego produktu do wielu krajów.

Przysmak Świętokrzyski to nie tylko pyszny smakołyk, ale także hołd złożony smakom naszej młodości. Dbamy o to, aby każdy jego kęs przeniósł konsumenta w czasie, do lat szkolnych i wizyt u babć. W WSP „Społem” kładziemy ogromny nacisk na utrzymanie tradycyjnych receptur, dbając jednocześnie o spełnienie najwyższych standardów jakościowych. Zespół specjalistów ds. produkcji stale monitoruje proces produkcyjny, aby zachować niepowtarzalny smak, który – odpowiadając na pytanie – jest niezmienny od 1988 r., kiedy ruszyła produkcja tego produktu – mówi Adam Jamróz, prezes WSP „Społem”.

Snack – Przysmak Świętokrzyski to nie tylko przekąska, to także hołd dla smaków młodości i symbol udanej historii WSP Społem.