Minęło już prawie pół roku od wprowadzenia ustawy o fundacji rodzinnej. W tym okresie zarejestrowano około 500 wniosków, przy czym tylko nieco mniej niż połowa z nich uzyskała wpis do rejestru fundacji rodzinnych, który prowadzi jedyny uprawniony Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim.
Zgodnie z różnymi metodami badań, w Polsce istnieje od 800 tysięcy do 3,5 miliona firm rodzinnych, z czego około jedna trzecia ma potencjał biznesowy i majątkowy do utworzenia fundacji rodzinnej. Jednym z warunków rejestracji jest stworzenie funduszu założycielskiego o wartości co najmniej 100 tysięcy złotych, w którego skład mogą wchodzić różne aktywa, takie jak mienie, pieniądze i papiery wartościowe.
W porównaniu do tych statystyk, liczba 500 wniosków o wykorzystanie tej możliwości wydaje się stosunkowo niewielka. Wydaje się, że przedsiębiorcy wciąż traktują fundacje rodzinne jako rozwiązanie wyjątkowe, do którego sięgają sporadycznie. Dr. Małgorzata Rejmer, ekspertka z Kancelarii Podatkowej LEX, która razem ze swoim synem jako pierwsza złożyła wniosek o powołanie fundacji rodzinnej w Polsce, uważa, że to dopiero początek i że przedsiębiorcy muszą się jeszcze do tego rozwiązania przyzwyczaić. Porównuje rejestrację fundacji rodzinnych do korzystania z autostrad, których budowa trwała długo, ale po pewnym czasie staliśmy się przyzwyczajeni do komfortu szybszego przemieszczania się. Fundacja rodzinna to rozwiązanie, na które środowisko firm rodzinnych czekało przez ponad 30 lat. W pierwszych miesiącach swoje wnioski złożyli ci, którzy byli bardzo dobrze przygotowani i świadomi, co to jest fundacja rodzinna i jakie korzyści niesie. To oni obecnie przewodzą i przewodzą innym. Sama zalicza się do tej grupy i zdobyła doświadczenie w rozwiązywaniu różnych praktycznych problemów związanych z rejestracją.
Większość przedsiębiorców czeka, aż ci pionierzy wytyczą ścieżki, a proces rejestracji zostanie uproszczony i skrócony. W międzyczasie pracują nad statutami, decydują, kto będzie fundatorem, a kto beneficjentem. Przedsiębiorcy uczestniczą w różnych szkoleniach i konferencjach, aby znaleźć odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości. W tej chwili potencjalni fundatorzy są w fazie oczekiwania. Dr. Małgorzata Rejmer zauważa, że wielu z nich czuje, że nie ma wystarczającej wiedzy, by podjąć ostateczną decyzję o powołaniu fundacji. Brakuje także szeroko zakrojonej akcji informacyjnej, która przyspieszyłaby proces edukacji w tej sprawie. Wiedza jest przekazywana jedynie w sposób organiczny. Poza tym drugą istotną barierą jest ogólna utrata zaufania przedsiębiorców do państwa prawa. Właściciele firm rodzinnych zauważają ogromny wzrost regulacji prawnych. Na przykład, w 1990 roku pojawiało się rocznie około 1000 nowych stron przepisów, a w 2022 roku ponad 35 000 – często sprzecznych i niedopracowanych. Ustawa o fundacji rodzinnej stała się ofiarą tej oceny, chociaż paradoksalnie jest jednym z lepiej przygotowanych aktów prawnych, które powstały w ostatnich latach. W wyniku tego przedsiębiorcy często ustalają, że po wyborach 15 października 2023 roku zdecydują, czy będą kontynuować pracę nad fundacjami rodzinny.
Ekspertka podsumowuje, że obecnie konieczne jest stworzenie pozytywnego klimatu wokół fundacji rodzinnych i edukacja, która umożliwi lepsze zrozumienie tej instytucji zarówno przez przedsiębiorców, ich doradców, jak i przez samych ustawodawców. Tylko wtedy będzie można dostosować przepisy tej ustawy do potrzeb firm rodzinnych. Jednocześnie fundacja rodzinna musi być chroniona przed nadużyciami wynikającymi z błędnego rozumienia jej roli, na przykład jako narzędzia do optymalizacji podatkowej. Fundacja rodzinna to obecnie jedno z najbardziej atrakcyjnych rozwiązań w Polsce i na świecie, stanowiące nie tylko narzędzie sukcesji, ale także platformę inwestycyjną, rodzinne centrum finansowe, rodzinne biuro i jednostkę holdingową.
Kancelaria Finansowa Lex – kancelaria prawno-konsultingowa zajmująca się doradztwem biznesowym, finansowym i prawnym, specjalizująca się m.in.: w sukcesji biznesu oraz bieżącej obsłudze firm rodzinnych.
Komunikat prasowy