Ferie na stoku z widokiem na wybrzeże – gdzie i jak to zorganizować?

Podczas planowania ferii pojawia się klasyczny dylemat: relaks na słonecznej plaży, zwiedzanie czy może aktywny wypoczynek na nartach? A co powiesz na pomysł połączenia wszystkich tych atrakcji podczas jednego tygodniowego urlopu? Oto kilka propozycji na taki niezwykły wyjazd, dostępny już w zasięgu zaledwie kilku godzin lotu.

Jeśli myślimy o feriach, to przecież myślimy o nartach! Pierwsze chwile zimowego szaleństwa to zwykle zachwyt, frajda i adrenalina. Jednak po kilku godzinach aktywności na stoku wielu z nas marzy o przeniesieniu się na ciepłą plażę. W Europie istnieją miejsca, gdzie to marzenie można łatwo spełnić, a nie chodzi tu tylko o relaks w saunie.

Narty w promieniach słońca

Costa Del Sol, czyli Wybrzeże Słońca na południu Hiszpanii, to krótko mówiąc 300 słonecznych dni w roku, blisko 160 km plaż i średnia roczna temperatura wynosząca 18 stopni Celsjusza. Będąc tam, koniecznie odwiedźcie Malagę – jedno z najstarszych miast na świecie (jego historia sięga 770 r. p.n.e.!). Znajdziecie tam m.in. ruiny antycznego Teatru Rzymskiego oraz na wzgórzu Gibralfaro arabską Twierdzę Alcazaba z zielonymi tarasami i widokiem na wybrzeże. W Rondzie natomiast przyciąga uwagę głęboki na 100 metrów wąwóz El Tajo, dzielący miasto na pół, a nad nim most Puento Nuevo. W Geoparku Granada poczujecie się jak w amerykańskim Kolorado i Nevadzie – krajobraz przypomina Wielki Kanion i Dolinę Śmierci.

Tylko 90 minut dzieli Costa del Sol od Sierry Nevady, czyli kurortu narciarskiego położonego w Górach Betyckich, najwyższym paśmie górskim Półwyspu Iberyjskiego. To fantastyczne położenie gwarantuje łagodne temperatury i dużą liczbę godzin słonecznych w ciągu dnia, a przy tym świetne warunki narciarskie, które testować można na ponad 100 trasach zjazdowych. Na narciarzy czekają tam trzytysięczniki, jak np. Pico Veleta o wysokości 3392 metrów. Najdłuższa trasa o długości 6 km prowadzi z góry Veleta do Pradollano, a różnica poziomów między tymi punktami to aż 1175 m. O potencjale tej stacji świadczy również fakt, że odbywały się tam liczne międzynarodowe zawody, włącznie z Mistrzostwami Świata w Narciarstwie Alpejskim w 1996 roku. To idealne miejsce, by połączyć jazdę na nartach rano z wypoczynkiem na plaży lub zwiedzaniem pobliskich zabytkowych miast po południu – mówi Grzegorz Mikielewicz, założyciel i CEO Getaway, platformy pełniącej funkcję intuicyjnego, inteligentnego i kompletnego kreatora podróży “szytej na miarę”. 

Szusowanie na wulkanie

Jeśli marzy Ci się zimowy urlop na wybrzeżu, Sycylia – największa wyspa Morza Śródziemnego – może być idealnym miejscem. Katania, wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO, zbudowana z ciemnych kamieni pochodzących z wulkanu Etna, oferuje niezapomniane wrażenia. W stronę wulkanu można się udać samochodem lub autobusem. Zimą pokrywa się on białym puchem i staje się rajem dla narciarzy. Dwa ośrodki narciarskie (Etna Nord i Etna Sud) na jego zboczach oferują piękne widoki na Morze Jońskie czy Zatokę Syracuse. Sezon narciarski na Etnie zaczyna się zazwyczaj od okresu Bożego Narodzenia i może trwać nawet do wczesnej wiosny.

Narty i plaża w jednym miejscu

Barcelona to brama do Pirenejów i idealne miejsce, aby podzielić zimowy urlop na część „narciarską” i „plażową”. Stolica Katalonii oferuje szeroką miejską plażę z tętniącą życiem promenadą oraz malownicze wzgórza z widokiem na miasto. Architektura Barcelony z pięknymi budynkami zaprojektowanymi przez Antonio Gaudiego sprawi, że zakochacie się w tym miejscu. Po nasyceniu się urokiem miasta możecie ruszyć w kierunku Pirenejów, na przykład do Andory, jednego z największych ośrodków narciarskich w Europie poza Alpami. W zaledwie 2,5 godziny z Barcelony dostaniecie się do ośrodka Grandvalira, który oferuje ponad 200 km tras narciarskich.

Andora, choć zajmuje tak mały obszar, oferuje zaskakująco wiele możliwości après-ski. Amatorzy wieczornych rozrywek z pewnością odnajdą się w takich kurortach, jak Soldeu, Pas de la Casa czy Canillo, w których dostępnych jest wiele barów i klubów. Ponadto to idealne miejsce, aby oddać się „zakupowemu szaleństwu”. Kraj ten znajduje się w strefie wolnocłowej i jest to szczególnie widoczne pod względem cen np. kosmetyków. Polecam również wizytę w „Caldea” w Andorra-la-Vella, największej strefie wellness w Europie – dodaje Grzegorz Mikielewicz z Getaway.

Ferie na pustyni

Jeśli marzycie o nietypowym doświadczeniu, wybierzcie się do kosmopolitycznego Dubaju. To jedno z najszybciej rozwijających się miast na świecie, gdzie marzenia o sztabkach złota w bankomatach czy policyjnych patrolach w luksusowych samochodach stają się rzeczywistością. Dubaj to nie tylko najwyższe budynki, najdroższe hotele czy największe centra handlowe, ale także atrakcje dla całej rodziny. W Ski Dubai, w samym sercu centrum handlowego Mall of the Emirates, możecie połączyć zimowe szaleństwo na stoku narciarskim z ciepłem pustyni. Ski Dubai oferuje także śnieżną jaskinię, tor bobslejowy i obserwację pingwinów.

Jak widać, z łatwością można znaleźć wyjątkowy kompromis i cieszyć się zarówno zimowymi aktywnościami, jak i beztroskim wypoczynkiem na plaży. To szczególnie cenne dla rodzin, w których jedni preferują narty, a inni ciepłą plażę.