Zakochałaś się, ale obiekt Twoich westchnień nie odwzajemnia Twojego uczucia? Zerwał z Tobą chłopak, a Ty wciąż nie potrafisz poradzić sobie z rozstaniem? Takie sytuacje nie są łatwe, ponieważ burzą naszą emocjonalną równowagę. Osoba nieszczęśliwie zakochana często pogrąża się w smutku, czuje się samotna i nieszczęśliwa. Niestety tutaj rada jest tylko jedna: musisz się odkochać, tylko wtedy odzyskasz spokój ducha. Sprawdź, jak się odkochać i poradzić sobie z odrzuceniem.
Jak się odkochać — test na nieszczęśliwą miłość.
Na początek odpowiedz na poniższe pytania:
- Czy wciąż myślisz tylko o nim?
- Hipnotyzujesz milczący telefon?
- Czujesz się samotna i nieszczęśliwa?
- Irytują cię inni ludzi, bo nie są nim?
- Bez niego nie bawią cię imprezy, kino, czy koncert ulubionego zespołu?
- Uskrzydla cię tylko myśl, że on do ciebie wróci?
Jeśli na wszystkie lub większość z pytań odpowiedziałaś twierdząco, z pewnością jesteś nieszczęśliwie zakochana. Poniżej znajdziesz porady, jak się odkochać.
Jak się odkochać i poradzić sobie z odrzuceniem?
Miłość to uczucie, które powinno nas budować i wzmacniać, dawać nam poczucie szczęścia, harmonii oraz spełnienia. Smutek, który odczuwamy po odrzuceniu, jest normalną i prawidłową reakcją. Należy go zaakceptować w szacunku do siebie i własnych uczuć. Niestety niektóre osoby przesadnie reagują na odrzucenie ukochanej osoby, idealizują ją, szkodząc tym samy sobie. Jak zatem poradzić sobie z obojętnością, jak się odkochać, szybko pozbierać się i obrać prawidłowy bezpieczny kurs? Odzyskanie wewnętrznego spokoju możesz osiągnąć w następujący sposób:
Przestań koloryzować związek
Nie jest łatwo spojrzeć realnie na związek, szczególnie kiedy jesteśmy zakochani. Pomocne może okazać się spisanie na kartce, co w danej relacji Ci się nie podobało, i co stało na przeszkodzie do uzyskania szczęścia. Może się okazać, że wad partnera jest tak wiele, że szkoda taki związek kontynuować. Może Twoje niedoskonałości też są tutaj również sporym ograniczeniem. Pamiętaj, że jeśli przeszłość była szara, to przyszłość nie stanie się nagle różowa.
Przeżyj swój smutek
Niechciane rozstanie wywołuje zazwyczaj wiele negatywnych emocji, od smutku, żalu i rozczarowania, czasem nawet po agresję. Pozwól sobie na ich przeżycie, udawanie, że nic się nie stało, może tylko wydłużyć czas dojścia do siebie. Cały proces będzie przebiegał w następujących etapach:
- Najpierw przeżyjesz szok, na skutek stresu spowodowanego rozłąka. Następnie przyjdzie czas na złość, a nawet agresję. Możesz czuć się rozbita, często pojawia się ból głowy oraz mięśni. Warto wtedy pomyśleć o jakiejś formie odreagowania stresu, mogą to być np. ćwiczenia o średnim natężeniu, które pozwolą uporać się z natrętnymi myślami.
- Po szoku przychodzi zazwyczaj tęsknota oraz pragnienie odzyskania utraconej miłości. Buzujące w nas hormony wyłączają nam rozsądne myślenie, które często skutkuje robieniem głupot. Co wtedy zrobić? Najlepiej jest wyjechać na krótki urlop i zmienić tor myślenia.
- Nie obejdzie się również bez dołka psychicznego. Mamy wtedy wrażenie, że nasz świat się zawalił, często towarzyszy temu uczucie osłabienia i wyczerpania. Nie wolno wtedy zamykać się w domu i poddawać rozpaczy. Warto wyjść do ludzi i zrobić coś, co sprawia nam przyjemność.
- Ostatni etap to uczucie pustki, który u ok. 40% osób przechodzi w stan depresyjny. Na szczęście ten bolesny stan zazwyczaj mija samoistnie.
Potraktuj nieudany związek jako życiową lekcję
Rozstanie warto potraktować jako życiową lekcję oraz sprawdzian dotychczasowej relacji, który pozwoli przygotować się na nowy, szczęśliwszy związek.
Całkowicie odetnij kontakt
Uważa się, że po rozstaniu nie powinno się przyjaźnić. Wszystko zależy od relacji obu osób i pewnie zdarzają się sytuacje, że byli partnerzy utrzymują dobre, nieszkodliwe dla ich zdrowia relacje.
Faktem jest na pewno to, że aby odkochać się, należy całkowicie zerwać kontakt, nie pytać o byłego, nie słuchać informacji na jego temat, nie śledzić go na portalach społecznościowych. Ważne jest to szczególnie na etapie początkowym rozstania, kiedy uczucia biorą górę nad rozumem.