Mniej lektur – więcej kompetencji miękkich

Planowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmniejszenie liczby wymaganych lektur szkolnych budzi pytania o przyszłość edukacji. Jak wpłynie to na rozwój kompetencji miękkich u uczniów? Karolina Pol, z EduKaPol Szkolenia, z bogatym doświadczeniem w edukacji, podkreśla znaczenie tych umiejętności. Badania, takie jak PISA, wskazują na braki w wytrwałości czy współpracy wśród polskiej młodzieży, co jest niepokojące w kontekście przyszłego rynku pracy. Prognozy sugerują, że do 2030 roku umiejętności międzyludzkie staną się kluczowe w większości zawodów.

Kompetencje miękkie można w bardzo prosty sposób rozwijać dzięki czytaniu i omawianiu książek. Warto w tym miejscu podkreślić, że wbrew pozorom, dobrym kierunkiem zmian w oświacie jest skrócenie listy lektur, z jakimi mają się zapoznać w trakcie edukacji młodzi ludzie. Taki zabieg sprawi, że nauczycieli będą mieli więcej czasu na omawianie tekstów, które uczniowie czytają w domu i dokładniejsze poruszanie wątków w nich zawartych. Będą również mieli szansę skonstruować lekcje tak, by omawianie lektur sprzyjało rozwojowi kompetencji miękkich – mówi Karolina Pol.

W tym świetle, jak powinna wyglądać analiza lektur? Kluczowe jest, aby była to aktywność angażująca i budująca pozytywne relacje między uczniami a literaturą. Zamiast tradycyjnej interpretacji, Karolina Pol proponuje wykorzystanie przekładu intersemiotycznego – twórcze przetwarzanie treści książek na inne formy artystyczne, jak rysunek, poezja czy dramat. Takie podejście nie tylko wciąga uczniów w proces edukacyjny, ale także rozwija ich kreatywność i pozwala zobaczyć znane teksty z nowej perspektywy.

Należy podkreślić, że w omawianiu lektur nie chodzi wyłącznie o to, by uczeń poprawnie odpowiedział na pytanie mające sprawdzić czy ją przeczytał. Lektura powinna stanowić pretekst do szerszej dyskusji, w trakcie której rozwijane będą kompetencje miękkie, takie jak  umiejętności wypowiadania się i wyrażania własnego zdania – kontynuuje Karolina Pol. – Podstawy programowe powinny być skonstruowane tak, by nauczyciel na podstawie znajomości swoich uczniów – ich zainteresowań i indywidualnego potencjału – mógł dobierać lektury, które będą dla nich „aktualne” i do których będą mogli się odnieść. Tylko w ten sposób sprawimy, że szkolne lektury przestaną odstraszać uczniów – dodaje.