Woskowijki – pakowanie żywności bez plastiku. 100% natury

Woskowijki wielokrotnego użytku zyskały w ciągu ostatniego czasu dość spore zainteresowanie. Obecnie nie jest to już niszowy produkt naturalny do pakowania żywności, ale coś, co kupić można bardzo łatwo. Jednak mimo to, wiele osób nie wie jeszcze, że coś takiego istnieje i do czego właściwie służy. Warto również wiedzieć, że przy odrobinie wprawy i wiedzy woskowijki można zrobić samemu, a ich koszt jest niezbyt wielki. Co to takiego woskowijki i jak je zrobić?

Woskowijki – co to jest?

Woskowijki wielokrotnego użytku są ekologiczną, całkowicie naturalną, a przede wszystkim alternatywą dla folii spożywczej czy stretchu. Wszystkie te materiały używane są w kuchni powszechnie do pakowania żywności. Mają jednak wielką wadę. Są jednorazowe i wykonane z materiałów nieulegających biodegradacji. Oznacza to, że ich używanie przyczynia się do generowania dużej ilości trudnych do przetworzenia śmieci, co w oczywisty sposób jest szkodliwe dla środowiska.

Dlatego też wiele osób zawsze poszukiwało jakiejś skutecznej alternatywy zero waste. Jakiś czas temu pojawiły się właśnie woskowijki (z języka ang. beewax wrap). Jest to materiał powstały przez nasączenie cienkiego, naturalnego płótna woskiem pszczelim. Takie rozwiązanie ma szereg zalet. Materiał jest dość sztywny, ale pod wpływem ciepła łatwo mięknie, dzięki czemu można zmieniać jego kształt. Jest wodoodporny i trwały. Można go delikatnie prać, a więc jest wielorazowy. Woskowijki idealny sposób na przechowywanie żywności z duchem ZERO WASTE. Naturalne opakowania do żywności są świetnym sposobem na zapakowanie kanapek do szkolnego plecaka, czy do pracy.

Gdzie kupić woskowijki? Najlepiej od polskiego producenta, np https://novopole.eu/

Jak używa się woskowijek?

Lista potencjalnych zastosowań woskowijek jest dość długa. Po pierwsze używa się ich do zabezpieczania żywności jak na przykład wspomniane wcześniej kanapki. W woskowijki zapakować można jednak prawie wszystko. Świetnie sprawdzą się również jako opakowanie dla owoców, czy pokrojonych warzyw (np. kawałek ogórka), które dzięki nim długo zachowają świeżość i jędrność. Bardzo dobrze sprawdzają się więc jako opakowanie, w którym można wziąć ze sobą drugie śniadanie. Na tym oczywiście zastosowania woskowijek się nie kończą. Używa się ich też to pakowania żywności przechowywanej w lodówce. Można na przykład zawinąć w nie rozkrojone warzywo, które dzięki nim zachowa całkowitą świeżość przez kilka dni. Wiele osób w tym celu używa woreczków foliowych. Trzeba jednak wiedzieć, że zawarte w nich plastycyzery (substancje dodawane do plastiku celem jego zmiękczenia) przenikają zawsze w pewnym stopniu do żywności, a są bardzo niezdrowe i mogą przyczyniać się do powstawania groźnych chorób. Woskowijki są natomiast materiałem całkowicie naturalnym i bezpiecznym dla zdrowia. Woskowijka może też być bardzo łatwo użyta jako prowizoryczna przykrywka do garnka, miski, czy dowolnego innego pojemnika używanego do przechowywania jedzenia w lodówce. Wystarczy ją delikatnie ogrzać dłońmi i naciągnąć na pojemnik, jednocześnie zawijając brzegi. Materiał bardzo szybko znów stanie się sztywny, doskonale zabezpieczając umieszczoną w pojemniku potrawę.

Jak obchodzić się z woskowijkami?

Ważnym pytaniem, które na pewno warto sobie zadać, jest to, jak obchodzić się z woskowijkami, by były gotowe jak najdłużej do następnego użycia. Przede wszystkim należy zawsze zadbać o to, żeby zachować ich czystość. Po każdym użyciu woskowijka powinna zostać bardzo delikatnie przeprana. Robi się to ręcznie, używając chłodnej, albo co najwyżej letniej wody. Bardzo ważne jest to, by nigdy do ich płukania nie używać wody zbyt ciepłej. Wysoka temperatura może rozpuszczać znajdujący się w materiale wosk pszczeli, który następnie zostanie częściowo wypłukany, co oczywiście pogorszy jakość i użyteczność woskowijki. Jednak stosowanie się do opisanych wyżej zasad sprawi, że materiał zachowa swoje właściwości na bardzo długo i będzie można go używać nawet przez kilka miesięcy. Po upraniu woskowijkę należy dobrze wysuszyć. Z czasem użytkowania wygląd materiału z całą pewnością się zmieni. Na pewno pojawią się na nim zagniecenia i rysy. Doświadczenie mówi jednak, że zmiany takie nie wpływają w żaden, istotny sposób na jakość woskowijek i możliwości ich wielokrotnego użytku, a mają tylko znaczenie estetyczne.

Czy warto kupić woskowijki?

Dostępne w handlu woskowijki to produkt nie tylko bardzo przydatny, ale też po prostu bardzo ładny. Najczęściej wykonuje się je z materiałów z pięknymi, kolorowymi nadrukami. Używanie takiego materiału to prawdziwa przyjemność, a zapakowane w niego kanapki zyskują dodatkową jakość. Jakie są jednak jego zalety praktyczne? Po pierwsze, woskowijki są materiałem ekologicznym, który przyczynia się do znacznego zmniejszenia ilości produkowanych śmieci. Są więc świetnym wyborem dla wszystkich tych, dla których stan środowiska naturalnego nie jest obojętny. Woskowijki są też bardzo praktyczne. Zapakowana w nie żywność przechowuje się doskonale. Materiał, z którego zostały wykonane, sprawia, że w przeciwieństwie do folii plastikowej i aluminiowej nie są szkodliwe dla zdrowia.

Jak samodzielnie wykonać woskowijki?

Wadą woskowijek jest natomiast wysoka cena. Oczywiście długi czas ich użytkowania sprawia, że i tak się oszczędza, co nie zmienia faktu, że ich zakup jest zawsze sporym wydatkiem. Na szczęście całkiem niezłe i nieodbiegające jakością od fabrycznych woskowijki można też wykonać samemu. Jak się do tego zabrać? To bardzo proste. W garnku należy roztopić pewną ilość naturalnego wosku pszczelego (jest dostępny na przykład w sklepach pszczelarskich i w Internecie). Wosku trzeba wziąć tyle, by po roztopieniu można było zanurzyć w nim swobodnie materiał. Następnie przygotowaną tkaninę zanurza się w wosku i gotuje przez jakiś czas. Można też całość wstawić na kilka minut do piekarnika. Chodzi o to, by wosk dostał się do wszystkich zakamarków tkaniny i pokrył ją bardzo dokładnie. Najlepiej sprawdza się len, muślin i bawełna, choć oczywiście warto również eksperymentować z innymi, naturalnymi materiałami. Po wyjęciu woskowijek z gorącego, płynnego wosku, należy usunąć jego nadmiar, na przykład tępym nożem, albo podobnym narzędziem. Po wszystkim trzeba gotową woskowijkę rozwiesić do ostygnięcia w taki sposób, by się nie posklejała. Do wosku można dodać też innych składników. Dobrym pomysłem jest na przykład dodatek wykorzystujący olejek jojoba i sproszkowanej żywicy sosnowej. Mają one właściwości antybakteryjne i nadają gotowym woskowijkom nieco większą elastyczność.