Połowa Polaków popiera pomysł produkcji mięsa hodowanego komórkowo w Polsce. Najnowszy raport

Product: 2023 cultivated sausages, poke, meatballs, hotdogs, burgers, and bao buns, plated in various combinations. Access & permission: CC-BY

Nowe badanie przeprowadzone przez YouGov na zlecenie Good Food Institute Europe (GFI Europe) ujawnia, że większość Polaków jest otwarta na konsumpcję mięsa hodowanego komórkowo, znane również jako mięso hodowlane. Ponad połowa respondentów (56%) uważa, że powinno być ono dostępne na rynku, pod warunkiem pozytywnej oceny organów regulujących bezpieczeństwo żywności.

Według badania, 54% ankietowanych jest skłonna spróbować mięsa hodowanego komórkowo, a 25% rozważa zastąpienie nim części tradycyjnie spożywanego mięsa. Niemal połowa badanych (49%) uważa, że spożycie tradycyjnego mięsa w Polsce jest zbyt wysokie, a tyle samo osób planuje zmniejszyć jego konsumpcję lub zrezygnować z niego w ciągu najbliższych dwóch lat.

Mięso hodowane komórkowo produkuje się przez pobranie niewielkiej próbki komórek zwierzęcych i hodowanie ich w kultywatorach, które działają na podobnej zasadzie jak fermentory używane w produkcji piwa. Ten proces imituje funkcje biologiczne ciała zwierzęcia, dostarczając niezbędnych składników odżywczych, takich jak białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy i minerały. Technologia ta umożliwia produkcję różnorodnych rodzajów mięsa, w tym drobiu, wieprzowiny, wołowiny i owoców morza.

Polscy konsumenci wykazują rosnącą świadomość i otwartość na mięso hodowane komórkowo

Mimo że mięso hodowane komórkowo jest wciąż nowością na rynku spożywczym, 40% ankietowanych twierdzi, że zna już metodę jego produkcji, a 16% posiada znaczącą wiedzę na ten temat. Zdaniem 56% respondentów, mięso to powinno być dostępne na polskim rynku, o ile przejdzie odpowiednie procedury bezpieczeństwa żywności. Co więcej, 51% badanych uważa, że jego produkcja krajowa przyniosłaby korzyści gospodarcze.

Dalsze 39% Polaków popiera inwestycje w rozwój i badania nad mięsem hodowanym komórkowo. Większość (58%) uważa, że decyzje o zatwierdzeniu tego typu mięsa powinny być wolne od wpływów handlowych. Dominuje również opinia (72%), że produkty z mięsa hodowanego komórkowo powinny być oznaczane terminami tradycyjnie kojarzonymi z mięsem, takimi jak „kurczak” czy „burger”, ale z dodatkowym wyjaśnieniem, że pochodzą one z produkcji komórkowej, a nie z hodowli zwierząt – na przykład „komórkowe nuggetsy z kurczaka”.

Ponad 50 startupów w Europie, w tym polski LabFarm, przyczynia się do rozwoju tego sektora. Mięso hodowane komórkowo, jako innowacyjne rozwiązanie, może zaspokoić rosnące globalne zapotrzebowanie na białko, zmniejszając jednocześnie wykorzystanie zasobów naturalnych i emisję gazów cieplarnianych. Rozwój tej branży może również stworzyć nowe miejsca pracy w sektorze zrównoważonej technologii żywnościowej i umocnić pozycję Polski jako lidera w tej dziedzinie.

Mięso hodowane komórkowo oferuje zrównoważony i wydajny sposób cieszenia się smakiem mięsa, który kochamy, poszerzając możliwości wyboru konsumentów i napędzając innowacje w zakresie technologii żywności. Polska posiada wiedzę naukową i siłę przemysłową, aby stać się liderem w tym rewolucyjnym sektorze, zabezpieczając swoją przyszłość żywnościową i pobudzając gospodarkę – mówi Seth Roberts, Senior Policy Manager w GFI Europe.

Zanim mięso hodowane komórkowo trafi na rynek w którymkolwiek z państw członkowskich Unii Europejskiej, musi otrzymać zgodę zgodnie z unijnymi regulacjami dotyczącymi nowej żywności. Chociaż w Stanach Zjednoczonych oraz Singapurze mięso komórkowe już uzyskało pozwolenie na sprzedaż, pierwsze wnioski o zatwierdzenie tego typu produktów zostały złożone do organów regulacyjnych w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, co stanowi ważny krok w procesie jego legalizacji na tych rynkach.

Fot. i oprac. na podst.: mat. prasowe Good Food Institute