
Wychowanie w rodzinie artystycznej to nie tylko życie otoczone dźwiękami, kolorami i kreatywnością, ale także wyzwanie – zarówno emocjonalne, jak i tożsamościowe. Mika Urbaniak, córka legendarnej wokalistki jazzowej Urszuli Dudziak oraz wybitnego saksofonisty Michała Urbaniaka, doskonale zna tę rzeczywistość. Jej życie od pierwszych chwil toczyło się w rytmie muzyki, a rodzice nie tylko wprowadzili ją w świat dźwięków, ale także pomogli odnaleźć własny głos i tożsamość.
Wychowanie w muzyce – między Nowym Jorkiem a Warszawą
„Nie miałam wyboru – muzyka była wszędzie. To jakby dorastać w oceanie i próbować nie nauczyć się pływać” – mówi z uśmiechem Mika, która swoje dzieciństwo spędziła między Nowym Jorkiem a Warszawą. W jej domu muzyka była codziennością. Próby, koncerty, improwizacje – to wszystko miało miejsce w jej domu, co sprawiło, że muzyka stała się nieodłączną częścią jej życia. Jednak jak sama przyznaje, dopiero z czasem udało jej się odnaleźć swój własny, unikalny głos.
Dzieciństwo w artystycznej rodzinie miało swoje wyzwania. Bycie dzieckiem dwóch wielkich osobowości, które miały ogromny wpływ na muzyczną scenę, oznaczało nie tylko inspirację, ale i wielką odpowiedzialność. Mika musiała znaleźć coś, co będzie tylko jej, i zbudować swoją tożsamość poza cieniem rodziców, którzy przez wiele lat byli centralnymi postaciami jej życia. „Bycie dzieckiem artystów to wielka inspiracja, ale też ogromne ciśnienie. Musisz się odnaleźć pomiędzy wielkimi osobowościami” – mówi Urbaniak.
Poszukiwanie własnej tożsamości i pierwsze kroki na scenie
Dzięki rodzicom Mika od najmłodszych lat miała dostęp do muzycznego świata, który stanowił dla niej nie tylko inspirację, ale i wyzwanie. Z biegiem lat zaczęła jednak szukać własnej drogi. „Moi rodzice są niesamowici. Dali mi inspirację, wolność i przestrzeń. Ale jednocześnie – jako wielkie osobowości – byli też punktem, od którego musiałam się odbić, by zbudować swoją tożsamość. Dziś są dla mnie ogromnym wsparciem – i przyjaciółmi” – opowiada Mika, podkreślając, jak ważną rolę w jej życiu odegrała relacja z rodzicami, która przeszła długą drogę, aż w końcu stała się pełna wzajemnego szacunku i zaufania.
Sztuka jako terapia – „Będzie lepiej”
Mika Urbaniak nie boi się mówić o swoich emocjach i kryzysach. W 2023 roku wydała autobiograficzną książkę „Będzie lepiej”, która stała się inspiracją dla wielu osób. „Pisanie tej książki było dla mnie częścią terapii. Byłam w miejscu, gdzie musiałam na nowo zdefiniować siebie – i uzdrowić rany. To opowieść o nadziei, ale też o odwadze bycia sobą, nawet kiedy jest trudno” – mówi artystka. Książka stała się świadectwem procesu samouzdrawiania, siły kobiecej wrażliwości i twórczej transformacji.
Powrót do korzeni – nowy album
Po kilku latach przerwy Mika Urbaniak wraca z nowym albumem, który ma ukazać się w jesieni 2025 roku. Pierwszy singiel, „Co masz na myśli”, ukazał się 15 maja i zapowiada wyjątkowy, osobisty projekt artystki. Album będzie połączeniem hip-hopowych korzeni Miki z nowym brzmieniem, a także głęboko osobistą opowieścią o miłości, sile, wolności, dojrzewaniu i pułapkach show-biznesu.
„Piszę o wszystkim, co mnie dotyka – o miłości, seksie, pułapkach show-biznesu, o odnajdywaniu siebie i o nadziei. To płyta, której sama potrzebowałam” – mówi Urbaniak, zapowiadając, że projekt ten będzie najbardziej emocjonalny w jej dotychczasowej karierze. Brzmienie albumu współtworzy Victor Davies, muzyk i życiowy partner Miki. „Victor to kotwica. Nadaje kierunek, kiedy ja latam i tworzę. Dzięki niemu ta płyta jest kompletna” – opowiada Mika. Na krążku pojawią się elementy funku, popu, hip-hopu oraz zaskakujące kolaboracje, które mają na celu stworzenie muzycznej podróży – sentymentalnej i nowoczesnej zarazem.
Trasa koncertowa – powroty do publiczności
Po premierze albumu Mika wyruszy w trasę koncertową, która obejmie zarówno Polskę, jak i zagranicę. „Będziemy występować przez cały rok. Nie mogę się doczekać spotkań z publicznością – to dla mnie zawsze najważniejszy moment” – mówi artystka z ekscytacją. Dla Miki koncerty to czas na bezpośredni kontakt z fanami, na dzielenie się swoją twórczością oraz na czerpanie energii od publiczności, co jest dla niej niezwykle inspirujące.
Nowy rozdział w twórczości Miki Urbaniak
Nowy album Miki Urbaniak to nie tylko powrót do hip-hopu, ale także wielki krok w kierunku pełnej artystycznej dojrzałości. Jest to projekt, który łączy muzyczne korzenie artystki z nowymi inspiracjami, tworząc wyjątkową mieszankę brzmień i emocji. To także manifest wolności, siły i autentyczności – wartości, które Mika pragnie przekazać nie tylko w muzyce, ale także w swoim życiu osobistym. Jak sama mówi: „Kocham, jestem i daję serce – każdą nutą i dźwiękiem”.
Mat. prasowy.