Dieta mamy karmiącej – fakty i mity

Karmienie piersią to temat wywołujący sporo kontrowersji, wokół którego narosło sporo nieprawdziwych informacji, trudnych do oddzielenia od faktów. Aby to ułatwić, przygotowaliśmy zestawienie najczęściej powtarzanych mitów i kilku faktów wartych zapamiętania. Dzięki temu karmienie piersią przestanie być stresujące.

1. Dieta mamy karmiącej powinna być restrykcyjna MIT

Nie ma potrzeby stosowania restrykcyjnej diety podczas karmienia piersią. Wręcz przeciwnie, jest to niepożądane – ograniczenie spożywania niektórych produktów może skutkować niedoborami potrzebnych składników pokarmowych. Warto pamiętać, że kobiety nie powinny stosować tzw. diety eliminacyjnej bez wyraźnego uzasadnienia. Jeżeli niemowlę nie wykazuje objawów, np. nietolerancji białka krowiego, nie ma potrzeby unikania spożywania mleka czy nabiału.

Dieta mamy karmiącej powinna być zróżnicowana i dobrze zbilansowana – tak, aby dostarczać wszystkie kluczowe składniki odżywcze. To ważne, ponieważ wyeliminowanie niektórych pokarmów może wpłynąć na pojawienie się niedoborów w organizmie mamy.

2. Słód jęczmienny pobudza laktację FAKT

Liczne badania naukowe udowadniają, że to nie piwo, lecz zawarty w nim słód jęczmienny przyczynia się do pobudzenia laktacji. Odpowiada za to beta-glukan – substancja należąca do grupy polisacharydów. Wpływa na pozytywną regulację wydzielania prolaktyny, czyli hormonu sterującego naturalną produkcją mleka.

Wcale jednak nie musisz sięgać po piwo – także bezalkoholowe. Na rynku pojawił się Femaltiker – produkt spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego, który polecany jest kobietom borykającym się m.in. z:

  • niedoborem naturalnego pokarmu,
  • problemem utrzymania laktacji.

Przeprowadzone badania kliniczne wskazują, że kobiety, które spożywały preparat, odnotowały aż 43% więcej mleka odciąganego w trakcie badania trwającego 14 dni.[1]

3. Nieodpowiednia dieta mamy karmiącej powoduje niedobory u niemowlęcia MIT

Niemowlęta karmione wyłącznie piersią otrzymują witaminy pochodzące z naturalnego mleka. Dieta mamy karmiącej zbyt uboga w składniki odżywcze wcale nie zwiększa ryzyka powstania niedoborów u dziecka. Większość kluczowych składników pochodzi z rezerw wytworzonych jeszcze w okresie ciąży. Jeśli natomiast zabraknie jakichś substancji, w pierwszej kolejności zostaną zaspokojone potrzeby organizmu dziecka.

Oznacza to, że nieodpowiednia dieta mamy karmiącej, uboga w witaminy i składniki mineralne, w pierwszej kolejności wpłynie niekorzystnie na zdrowie kobiety.

4. W okresie karmienia piersią trzeba jeść więcej FAKT

W okresie karmienia piersią zwiększa się zapotrzebowanie energetyczne kobiety. Oznacza to, że matki faktycznie powinny dostarczać nieco więcej kalorii wraz z posiłkami. Wiele jednak zależy od tego, na jakim etapie laktacji się znajdują.

Szacuje się, że w pierwszym półroczu życia niemowlęcia – wówczas, gdy zalecane jest wyłączne podawanie naturalnego pokarmu – zapotrzebowanie to zwiększa się nawet o 670 kcal. Aż 500 kcal powinno pochodzić z pożywienia, zaś 170 kcal pozyskiwane jest z zapasów zgromadzonych w tkance tłuszczowej.

Natomiast w drugim półroczu – gdy zmniejsza się ilość mleka spożywanego przez niemowlę z racji rozszerzania diety – zapotrzebowanie energetyczne spada do 400 kcal. Warto jednak mieć świadomość, że im mniej porcji naturalnego mleka otrzymuje maluch, tym mniejsze jest dodatkowe zapotrzebowanie na energię.

5. Dieta mamy karmiącej wpływa na skład mleka MIT

Mleko jest pokarmem produkowanym wyłącznie z krwi i limfy, dlatego wpływ na jego skład mają tylko wybrane składniki. Mowa o tych substancjach, które przenikają do krwioobiegu.

Warto podkreślić, że sposób odżywiania kobiety karmiącej piersią nie wpływa na ilość tłuszczu, białka czy laktozy w mleku. Zawartość składników odżywczych uzależniona jest natomiast od częstotliwości karmień, czasu ssania piersi czy nawet pory karmienia.

6. W okresie karmienia piersią należy unikać kawy FAKT

Kawa jest źródłem kofeiny – substancji o działaniu pobudzającym, która przenika do krwioobiegu. Dlatego zaleca się ograniczenie ilości kawy do 200-300 mg na dzień, czyli do 2-3 filiżanek.

Warto przy tym pamiętać, że najwyższe stężenie kofeiny w osoczu pojawia się po upływie 60-120 minut od wypicia kawy. Jeśli więc już zachodzi konieczność wypicia tego napoju, najlepiej zrobić to zaraz po karmieniu lub w jego trakcie.

[1] https://femaltiker.pl/femaltiker/femaltiker/badanie-kliniczne-femaltiker

Artykuł powstał we współpracy z Nutropharma.