Idealny naszyjnik – perły jako upominek na Walentynki  

Biżuteria z pereł znów stała się szalenie modna, a dzieje się to w okresie gdy oferta sklepów jubilerskich pod tym względem nie zachwyca. Sprzedawcy mówią o zerwanych łańcuchach dostaw, o tym, że klejnotów dobrej jakości brakuje i że ich ceny szybko rosną. Jubilerzy ograniczają się zatem do biżuterii wykonanej z kamieni niskiej jakości lub wręcz z ich imitacji. Teoretycznie perły byłyby świetnym upominkiem na Walentynki, ale nie te słabe, ani też żadne imitacje.

Na taki prezent warto przeznaczyć nieco więcej gotówki, albo też ograniczyć swoje oczekiwania i np. zamiast całego naszyjnika kupić prosty wisiorek na łańcuszku. Laikowi może się wydawać, iż biżuteria zrobiona z imitacji wygląda tak samo i nikt plastików nie odróżni od klejnotów zrodzonych przez małże. Niestety, wprawne oko dostrzeże chińską tandetę bardzo szybko i potraktuje ją raczej jako przejaw złego gustu niż ozdobę. Wykonany z najokazalszych nawet imitacji naszyjnik perły nie będzie w stanie zastąpić – w sytuacji ograniczonego budżetu lepiej jest kupić coś prostego, ale zawierającego kamień szlachetny.

Jakie decyzje czekają nas przy wyborze tego typu prezentu?

Kupujemy naszyjnik z pereł: jaka długość?

W handlu dostępne są naszyjniki z perłami o różnej długości, a wybór konkretnego rozmiaru zależy od tego przy jakich okazjach biżuteria będzie używana, a także od budowy ciała Pani, która będzie ją nosić.

Najpopularniejszym i najbardziej uniwersalnym rozmiarem jest tzw. „Princessa” – sznur o długości około 45 cm. W tego typu naszyjniku perły w dolnej jego części układają się na wysokości obojczyka, pięknie zdobiąc środek dekoltu. Oczywiście tak ułoży się sznur dla Pani o w miarę standardowych wymiarach. Panie o bardziej okrągłych kształtach, mające grubszą szyję, powinny wybrać sznur odpowiednio dłuższy (zazwyczaj będzie to dodatkowe kilka centymetrów).

Kolie krótsze niż Princessa to „Choker”(leżący w górnej części dekoltu) lub „Collar” (przylegający do szyi bardziej ściśle) – obydwa polecane są Paniom o smukłej i pięknej szyi. W obu tych przypadkach zależność pomiędzy długością sznura w centymetrach a budową ciała Pani jest jeszcze ważniejsza. W szczególności Collar powinien być robiony tylko na zamówienie i pod konkretne wymiary właścicielki.

Nieco dłuższy od Princessy jest sznur typu „Matinee” (zazwyczaj 50 cm lub trochę więcej) – w takim naszyjniku perły sięgną dolnej części dekoltu (dla Pań o szczupłej lub normalnej budowie ciała). Dla Pani o grubszej szyi Matinee może być ekwiwalentem Princessy.

Mamy jeszcze naszyjniki bardzo długie, zwane „Opera” (ok. 90 cm) i „Rope” (120 cm lub więcej) – te można okręcać wokół szyi wielokrotnie uzyskując efekt podobny do założenia kilku sznurów jednocześnie. Niegdyś przeznaczone na wyjątkowo uroczyste okazje, dziś bywają noszone dość swobodnie i na przykład zawiązywane na supeł.

Kupujemy naszyjnik: perły duże czy małe?

Wielkość pereł w naszyjniku również dobierzemy do budowy ciała jej użytkowniczki. W przypadku Pań drobnych możemy zdecydować się na naszyjnik z perłami o dowolnej wielkości, jednak w przypadku Pań bardziej krągłych lepszym wyborem będą kamienie większe. Jeśli nie mamy pewności co wybrać to perły o średnicy około 8 mm będą zazwyczaj dobrym rozmiarem dla dowolnej Pani.

Jaki kolor pereł w naszyjniku?

Biel to klasyka, ale na rynku spotkamy również inne barwy naszyjników. Perły szare, złociste, różowe czy czarne – mnogość odmian czasem przyprawia o zawrót głowy. Która z nich będzie najodpowiedniejsza? Jeśli mamy problem z wyborem polecamy bezpieczną biel.  Takie naszyjniki zawsze się sprawdzą i są uniwersalne – pasują do niemal każdego stroju, okazji i zawsze będą odpowiednie.

W przypadku zakupu naszyjnika z perłami o innych kolorach, warto pamiętać, że niektóre z nich uzyskiwane są w sposób sztuczny – w wyniku chemicznego barwienia, obróbki cieplnej lub napromieniowania. O sztucznym pochodzeniu barwy sprzedawca powinien zawsze informować kupujących, niestety w Polsce bywa z tym różnie. Zawsze warto jednak zapytać czy barwa jest naturalna, czy została zmodyfikowana.

Naszyjniki z perłami – różne gatunki kamieni

Pewnym kryterium wyboru dla bardziej dociekliwych kupujących będzie również gatunek pereł. Na rynku mamy cztery podstawowe ich gatunki: słodkowodne, Akoya, Tahiti i South Sea. Dociekliwy klient z wielu źródeł dowie się, że te morskie (wszystkich trzech gatunków) są dużo piękniejsze od słodkowodnych. Jest to tylko po części prawdą i kierując się tą wskazówką przy braku doświadczenia można dokonać fatalnych wyborów. Dużo lepiej jest zapamiętać regułę: perły droższe są piękniejsze od tych tanich.

Zarówno wśród słodkowodnych jak i morskich możemy znaleźć brzydkie (tanie) i piękne (drogie) egzemplarze. Do Polski zazwyczaj sprowadzane są te pierwsze, ponieważ z braku wiedzy klienci tu szukają po prostu czegoś taniego. Większość z nich nawet nie wie jak piękne potrafią być te klejnoty. Kupując kolczyki, bransolety czy naszyjniki, na perły oraz ich jakość nie zwracają dużej uwagi, dlatego nawet renomowane sieci sklepów wolą w swojej biżuterii stosować niskiej klasy słabe kamienie.

Te najpiękniejsze, mające piękny połysk i orient, mogą być niezapomnianym prezentem na Walentynki, poświęćmy więc czas na to, aby zdobyć wiedzę na ich temat i wyszukać takie egzemplarze na rynku.